Współwina podczas kolizji

kodeks drogowy - interpretacje, kolizje, zasady postępowania, oc, us, umowy itp.

Współwina podczas kolizji

Postautor: Bogdan61 » 20 stycznia 2024, 01:39

Wspólna wina

Zwykle podczas kolizji jest winny i poszkodowany, czasem jednak obaj kierowcy ponoszą odpowiedzialność za zdarzenie. Co to oznacza i czy można liczyć na odszkodowanie?
W przypadku wystąpienia szkody, w której poszkodowany przyczynił się do szkody występuje zwykle sporo wątpliwości. Oto najważniejsze kwestie, o których należy pamiętać, aby nie dać się oszukać i zapewnić sobie należne odszkodowanie. Warto przy tym pamiętać, że ubezpieczyciele chętnie wykorzystują „współwinę”, dzięki której mogą zaniżyć wypłatę należnego odszkodowania. Jednym z klasycznych przykładów współwiny jest np. cofanie dwóch pojazdów jednocześnie i doprowadzenie do kolizji.
Co to jest współwina?
Najczęściej to sytuacja, gdzie obaj kierowcy ponoszą odpowiedzialność za powstałe zdarzenia lub też poszkodowany przyczynił się do zwiększenia szkody. W praktyce takie przypadki to np. równoczesne złamanie identycznych przepisów przez dwóch kierowców, np. nieustąpienie pierwszeństwa.
Czy fakt, że obaj kierowcy po kolizji dostali mandat oznacza, że są współwinni?
Popełnienie wykroczenia przez poszkodowanego, a nawet prowokowanie niebezpieczeństwa i otrzymanie mandatu, nie musi oznaczać jego współwiny. Co więcej, mowa tu nie tylko o oczywistych przypadkach, kiedy nie ma to żadnego wpływu na zdarzenie (kolizję), np. brak obowiązkowego wyposażenia, ale także o sytuacjach bardziej dyskusyjnych, gdy poszkodowany jechał np. bez świateł.
Czy to prawda, że pijany kierowca również odpowiada za zdarzenie, nawet jeśli to nie on doprowadził do niego?
Nie. Na pewno osoba, która kierowała pojazdem po pijanemu, bądź bez uprawnień, odpowie za dane wykroczenie lub przestępstwo, ale to jeszcze nie oznacza, ze przyczyniła się do winy. W każdym przypadku sąd bada sprawę. Nie zmienia to jednak faktu, że ubezpieczyciel automatycznie uzna to za współwinę.
Jak się zachować, gdy mamy wątpliwości, czy drugi kierowca nie przyczynił się do winy?
Jeśli jest to wypadek, sprawa będzie analizowana przez policję i sąd. Tu praktycznie nie potrzeba żadnego działania. Inaczej jest przy zwykłej kolizji. Trzeba na miejsce wezwać mundurowych i jeśli tak się będzie działo, odmówić przyjęcia mandatu za kolizję. Warto również zadbać o dowody, czyli spisać zeznania (lub adresy) światków, wykonać zdjęcia miejsca zdarzenia i uszkodzeń oraz zabezpieczyć nagranie ze swojego wideorejestratora (jeśli taki posiadamy), ewentualnie wskazać policjantom, gdzie mogą się znajdować kamery oraz zadbać o zabezpieczenie wszelkich śladów, które mogą się przydać w przypisaniu winy pozostałego uczestnika zdarzenia.
Kto decyduje o współwinie?
Najczęściej jest to sąd, który bada sprawę wypadku lub kolizji, jeśli sprawca wcześniej odmówił przyjęcia mandatu lub też policjant nie potrafił wskazać, komu przypisać winę. Może o tym zdecydować również ubezpieczyciel, do którego trafi prośba o odszkodowanie, ta jednak i tak ostatecznie trafi do sądu. Tu trzeba zauważyć, że sprawy dotyczące współwiny są zwykle dość skomplikowane, a wyroki które zapadają, bywają trudne do przewidzenia, rozstrzygnięcia potrafią się różnić w zależności od sądu.
Co się dzieje z odszkodowaniem w przypadku współwiny?
Jeśli wina została podzielona po połowie (najczęstszy scenariusz), oznacza to, że właściciele aut (poszkodowani, a zarazem sprawcy) mogą starać się o odszkodowanie z OC od ubezpieczyciela sprawcy. Ten jednak, dysponując wyrokiem sądu, wypłaci tylko część kwoty, biorąc pod uwagę stopień winy, np. 50% wartości szkody. Resztę trzeba pokryć z własnej kieszeni lub AC. Możliwy jest również podział w innych proporcjach, np. 30:70, czy 40:60%.
Jak współwina wpływa na zniżki w polisie?
Bez względu na udział w szkodzie (50 czy 10%) i jej kosztach, kierowcy tracą zniżki w OC. Z tego też powodu przy niewielkich uszkodzeniach pojazdu, w przypadku współwiny (o ile jesteśmy pewni, że ta miała miejsce), warto porozumieć się samodzielnie bez udziału policji (mandat za kolizję to 1500 zł) i ubezpieczyciela, który przy zakupie następnej polisy doliczy nawet kilkaset złotych za szkodę. Również uruchomienie polisy AC, aby pokryć część kosztów w ramach współwiny, oznacza utratę zniżek.
Podsumowanie
Współwina jest korzystna tylko dla ubezpieczyciela, dla poszkodowanego oznacza zwykle dłuższą i bardzie skomplikowaną drogę do należnego odszkodowania, które w dodatku będzie obniżone. I co najważniejsze, przepisy dotyczące rozstrzygania współwiny są tak niejasne, że w identycznej sprawie mogą zapaść dwa rozbieżne rozstrzygnięcia.


- źródło: Motor
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Wróć do Sprawy ubezpieczeniowe i prawne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

x
Kto jest online

W skrzynce odbiorczej masz nową wiadomość.

Moje konto

x