Pijani kierowcy stracą auta

kodeks drogowy - interpretacje, kolizje, zasady postępowania, oc, us, umowy itp.

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 10 lipca 2023, 12:44

Ukłon w stronę pijanych kierowców. Sejm złagodził przepisy

Przepisy przewidujące odebranie samochodu (lub jego równowartości) za jazdę pod wpływem alkoholu mają zostać złagodzone. O przepadku zadecyduje sąd, a to i tak tylko w wybranych przypadkach.
Przepisy przewidujące odbieranie samochodu pijanym kierowcom mają wejść w życie 14 marca 2024 roku. Zgodnie z przyjętymi zasadami, z czterema kółkami pożegna się osoba mająca we krwi więcej niż 1,5 promila alkoholu lub gdy spowoduje wypadek mając powyżej 0,5 promila.
W Sejmie przegłosowano nowelizację, która łagodzi te zasady. Jeżeli kierowca spowoduje wypadek mając do 1 promila alkoholu we krwi, sprawą zajmie się sąd, który może – ale nie musi – zadecydować o odebraniu samochodu i przekazaniu go na rzecz Skarbu Państwa.
"w pkt 67 lit. c otrzymuje brzmienie:
„c) dodaje się § 3 w brzmieniu:
„§ 3. W razie skazania, o którym mowa w § 1 lub 1a, sąd może orzec przepadek, o którym mowa w art. 44b, a orzeka go, jeżeli zawartość alkoholu w organizmie sprawcy była wyższa niż 1 promil we krwi lub
0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia.”;” - Druk nr 3216 - o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw.
Przepisy trafią teraz do Senatu. Data wprowadzenia dotkliwych kar dla kierowców nie ulega zmianie.

>>> https://autokult.pl/uklon-w-strone-pija ... 650614720a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 01 września 2023, 11:36

Łagodniejsze przepisy o konfiskacie samochodu

Na biurko głowy państwa trafiła nowelizacja przepisów, z której ucieszą się kierowcy nie odmawiający sobie prowadzenia po spożyciu alkoholu. Przepisy o przepadku pojazdu za jazdę po pijanemu wejdą w życie dopiero w 2024 r. i będą łagodniejsze.
Początkowo przepisy o konfiskacie samochodu pijanym kierowcom miały obowiązywać od grudnia 2023 r. i dotyczyć kierowców, którzy prowadzą przy zawartości alkoholu przekraczającej 1,5 prom. lub mając ponad 0,5 prom. spowodują wypadek. Od marca 2023 r. wiadomo, że termin wejścia w życia nowego prawa przesunie się na rok 2024, ale teraz mamy już więcej konkretów.
Zgodnie z projektem nowelizacji Kodeksu karnego (druk nr 3216), który trafił już do podpisu prezydenta, obligatoryjna konfiskata pojazdu będzie dotyczyła kierowców, którzy:
> będą prowadzić pojazd, mając ponad 1,5 prom. alkoholu we krwi,
> spowodują wypadek, mając we krwi ponad 1,0 prom. alkoholu.
Nowelizacja wprowadza jeszcze jedną zmianę. Jeśli kierowca spowoduje wypadek, mając od 0,5 do 1,0 prom. alkoholu we krwi, sąd rozpatrujący daną sprawę zdecyduje o ewentualnym przepadku pojazdu.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie 14 marca 2024 r. Nowelizacja trafiła już na biurko prezydenta i to od niego zależy teraz przyszłość zaproponowanych zmian. Oczywiście przyjęcie takich przepisów zwiększy poziom bezpieczeństwa na drogach, ale nie należy spodziewać się rewolucji. Już dziś Polska jest w gronie tych europejskich krajów, w których najmniejsza liczba kierowców decyduje się na prowadzenie po alkoholu.
W 2022 r. nietrzeźwi kierujący spowodowali 8,1 proc. ogółu wypadków na polskich drogach. Zginęło w nich 11,6 proc. spośród wszystkich ofiar zdarzeń drogowych. Walka z alkoholem za kółkiem jest ważna. Nie można jednak zapominać, ze to zaledwie część problemu.

>>> https://autokult.pl/lagodniejsze-przepi ... 656611744a

Zmiany w przepisach o konfiskacie aut. Prezydent podpisał złagodzenie prawa

Zasady konfiskowania samochodów pijanym kierowcom będą łagodniejsze. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację, zmieniającą przepisy, które jeszcze nie zdążyły wejść w życie.

>>> https://autokult.pl/zmiany-w-przepisach ... 619332192a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 18 stycznia 2024, 00:36

Zmiany od 14 marca. Sprzedadzą auta nawet za połowę ceny

14 marca 2024 r. w życie wejdą przepisy przewidujące przepadek pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Co dalej stanie się z tymi samochodami? Jak się okazuje, trafią na rynek wtórny i mogą być dla potencjalnych nabywców naprawdę łakomym kąskiem.
Kto straci pojazd?
Zgodnie ze znowelizowanym jeszcze przez poprzedni rząd Kodeksem karnym od 14 marca 2024 r. dodatkową karą za jazdę po pijanemu będzie stanowił obowiązkowy przepadek pojazdu należącego do kierowcy. Stanie się tak w każdym przypadku, gdy kierowca będzie prowadził, mając więcej niż 1,5 prom. alkoholu we krwi, a także wówczas, jeśli kierowca spowoduje wypadek, mając więcej niż 1,0 prom. alkoholu we krwi.
Osoby, które zostaną przyłapane na takim przestępstwie podczas prowadzenia cudzego pojazdu, będą musiały zapłacić kwotę, wynoszącą tyle, ile wynosi wartość pojazdu w chwili popełnienia przestępstwa. Tak samo państwo będzie postępować w sytuacji, gdy prowadzony przez mocno pijaną osobę pojazd ulegnie wypadkowi. Zamiast wraku zażąda pieniędzy. W przypadku kierowców zawodowych, prowadzących służbowy pojazd, np. ciężarówkę, o wymiarze kary finansowej zdecyduje sąd, ale jej minimalna wysokość będzie wynosiła 5 tys. zł.
Zasady są jasne, ale jak to będzie wyglądało?
Zgodnie z art. 217 Kodeksu postępowania karnego rzeczy, mające stanowić obiekt przepadku, należy wydać na żądanie sądu, prokuratury lub policji. W praktyce należy się spodziewać, że po stwierdzeniu przestępstwa, którego następstwem będzie przepadek pojazdu, policja od razu zabezpieczy samochód, a ten zostanie przetransportowany na odpowiedni parking. Właściciel otrzyma zaś pokwitowanie. Potem do gry wejdzie prokuratura, która zajmie się formalnościami związanymi z przepadkiem i oskarżeniem winnego przestępstwa. O przepadku zdecyduje sąd. Co dalej?
"Egzekucję przepadku prowadzi naczelnik urzędu skarbowego. Bezzwłocznie po uprawomocnieniu się wyroku sąd przesyła jego odpis lub wyciąg naczelnikowi określonego urzędu skarbowego. Wykonując przepadek, naczelnik urzędu skarbowego przejmuje w posiadanie składniki mienia wymienione w wyroku. Spieniężenie rzeczy ruchomych następuje na podstawie przepisów o egzekucji świadczeń pieniężnych w postępowaniu egzekucyjnym w administracji", informuje autokult.pl biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości.
Po pierwsze więc, państwo nie zostawi sobie odebranych pijanym kierowcom samochodów – na przykład po to, by przekazać je służbom mundurowym. Zamiast tego nastąpi ich spieniężenie. Nie jest to zaskakujące. W końcu łatwiej i taniej utrzymać w sprawności flotę wielu egzemplarzy tego samego modelu niż składającą się z wielu różnych aut. Pozostaje jednak pytanie o to, jak urzędy skarbowe będą sprzedawać odebrane samochody.
Komornicy zakaszą rękawy
Obowiązek sprzedaży pojazdów, które ulegną przepadkowi wskutek jazdy po alkoholu, spadnie na komorników. Ci zaś, podobnie jak dziś dzieje się to w sprawach majątkowych, będą spieniężać je, organizując aukcje. Dla potencjalnych nabywców może to oznaczać możliwość zakupu auta za atrakcyjną cenę.
Ruchomości sprzedawane w postępowaniu aukcyjnym wystawia się za 75 proc. oszacowanej przez rzeczoznawcę wartości. Jeśli w pierwszej aukcji nikt nie kupi pojazdu, drugą aukcję organizuje się, określając cenę wywoławczą na połowę oszacowanej wartości. Oczywiście nie oznacza to, że sprawa będzie tak łatwa.
Zgodnie z zasadami uczestnictwa w aukcji, najpóźniej na dwa dni przed planowaną aukcją należy złożyć rękojmię w wysokości 10 proc. oszacowanej wartości pojazdu. Kwota ta jest potem odliczana od należności, którą ma do zapłaty zwycięzca licytacji, a zwracana tym, którzy odstąpili od zakupu. W trakcie licytowania minimalna kwota postąpienia wynosi 5 proc. ceny wywoławczej.
Dla przykładu: w przypadku samochodu, którego wartość oszacowano na 24 tys. zł, wysokość rękojmi wynosi 2400 zł. Pierwsza licytacja rozpocznie się od sumy 18 tys. zł, a jej uczestnicy mogą zaproponować kwotę przynajmniej o 900 zł wyższą od ostatniej oferty. Jeśli doszłoby do drugiej licytacji, rękojmia wynosiłaby ponownie 2400 zł, ale licytacja rozpoczęłaby się od 12 tys. zł, a rywalizująca o możliwość zakupu auta osoba musiałaby zaproponować przynajmniej o 600 zł więcej niż poprzednio.
Licytacje samochodów skonfiskowanych za jazdę po pijanemu będą bardziej pewne niż te, które zabiera się za długi. Te ostatnie mogą zostać w każdej chwili odwołane. Dzieje się tak wtedy, gdy dłużnik ureguluje swoją należność przed terminem licytacji. W przypadku aut odebranych pijanym kierowcom nie będzie takiej możliwości i aukcje odbędą się na pewno.
Są też i minusy. Czas, w którym możliwe są oględziny wystawionego na sprzedaż pojazdu, zwykle jest mocno ograniczony. Nie zawsze licytacje są też opisane wszystkimi danymi, które umożliwiają wgląd w Historię pojazdu. W części przypadków jest więc dużo niewiadomych.
Obwieszczenia o licytacjach można zobaczyć w serwisie internetowym Krajowej Rady Komorniczej. W przypadku samochodów niektóre z nich są przeprowadzane poprzez platformę elektroniczną, co umożliwia zakup szerszemu gronu potencjalnych nabywców, także tym, którzy są spoza regionu, w którym pojazd wystawiono na licytację. Wiele wskazuje na to, że liczba tego typu ofert niebawem poważnie wzrośnie. Dla wielu osób może się to okazać interesującym sposobem na zakup atrakcyjnego cenowo używanego pojazdu.

>>> https://autokult.pl/co-dalej-z-autami-p ... 553059360a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 19 stycznia 2024, 00:26

Zapłacą kilka tysięcy. Od marca solidny bat na pijanych kierowców

Niebawem kierowcy, którzy mimo bardzo wysokiej zawartości alkoholu we krwi zdecydują się na prowadzenie, stracą swoje auta. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że będą do tego musieli całkiem sporo dopłacić. Zwykle będzie to kilka tysięcy złotych.
Polskie przepisy dotyczące jazdy po alkoholu z pewnością można nazwać surowymi. Będzie to jeszcze bardziej aktualne od 14 marca 2024 r. Tego dnia w życie wejdą zapisy nowelizacji Kodeksu karnego, przewidujące przepadek pojazdu pijanego kierowcy. Obowiązkową utratę samochodu czy motocykla przewidziano względem każdego, kto zdecyduje się na prowadzenie, mając we krwi ponad 1,5 prom. alkoholu lub spowoduje wypadek, mając więcej niż 1,0 prom. Jak się okazuje, sama utrata pojazdu to jeszcze nie wszystko.
Po zapadnięciu prawomocnego wyroku skazującego pojazd przejdzie na własność właściwego urzędu skarbowego. Co jednak będzie działo się z pojazdem od popełnienia przestępstwa do tego czasu? Będzie on musiał zostać zabezpieczony. Na nasze pytanie o to, kto zapłaci za parking, odpowiedział autokult.pl resort sprawiedliwości.
"Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego koszty przechowywania zajętych przedmiotów wchodzą w skład wydatków, które stanowią składową kosztów sądowych. Wydatki te wykłada tymczasowo Skarb Państwa. Z kolei to, kogo tymi wydatkami należy ostatecznie obciążyć, wskazuje wyrok sądu. W przypadku wyroku skazującego kosztami tymi obciąża się, co do zasady, skazanego." - Biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości.
Można więc śmiało powiedzieć, że w przypadku orzeczenia przez sąd winy, kierowca nie tylko odda swój samochód, ale też będzie musiał zapłacić za jego przechowywanie do czasu wydania prawomocnego wyroku. - W sprawach o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu od momentu popełnienia czynu do wydania prawomocnego orzeczenia upływa kilka miesięcy – mówi autokult.pl adwokat Piotr Gorczyca. Jak dodaje prawnik, nawet jeśli sprawca przyznaje się do winy i nie odwołuje od werdyktu, często upływa więcej niż cztery miesiące.
Jeśli założymy, że koszty przechowywania pojazdu będą takie, jak w przypadku miejskich parkingów, na które trafiają odholowane z ulic auta, kwota okaże się całkiem pokaźna. W Warszawie doba przechowywania pojazdu kosztuje 32 zł. Jeśli przyjmiemy, że pojazd będzie przechowywany przez 120 dni, otrzymamy kwotę 3 840 zł. Tyle za przechowywanie pojazdu, który zostanie przejęty przez państwo, będzie musiał zapłacić sprawca.
To oczywiście nie koniec konsekwencji. W mocy pozostają wszystkie dotychczasowe zapisy prawa. Osoba, która zdecyduje się na prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, a więc mając we krwi więcej niż 0,5 prom., może zostać skazana nawet na trzy lata więzienia. Jak mówi art. 178a Kodeksu karnego, wobec osoby, która już wcześniej była prawomocnie skazana za taki czyn, sąd może podjąć decyzję o karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Zakaz kierowania wyniesie od roku do 15 lat. Są też konsekwencje finansowe. Sąd zobowiązuje sprawcę do wpłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej kwoty od 5 do 60 tys. zł.

>>> https://autokult.pl/pijany-odda-auto-i- ... 822283968a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 14 marca 2024, 01:00

Zmiana przepisów. Największa od lat

14 marca 2024 roku wchodzą w życie przepisy dotyczące kar dla pijanych kierowców. Na mocy nowego prawa możliwa będzie konfiskata pojazdu.
Konfiskata pojazdu ma spełnić dwie role. Będzie nie tylko karą, która uderzy w pijanych kierowców, ale i działaniem prewencyjnym. Zabranie auta ograniczy prawdopodobieństwo, że przestępca ponownie wsiądzie za kierownicę.
Zgodnie z przepisami wprowadzanymi 14 marca, konfiskata pojazdu będzie obligatoryjna dla kierowców, którzy dopuszczą się prowadzenia, mając przynajmniej 1,5 prom. alkoholu we krwi lub spowodują wypadek, mając przynajmniej 1 prom. W szczególnych okolicznościach sąd może orzec konfiskatę również w przypadku wyników od 0,5 do 1 prom.
Podsumowując, przepadek pojazdu nastąpi, gdy:
> kierujący ma co najmniej 1,5 prom. alkoholu (obligatoryjna konfiskata),
> kierujący ma co najmniej 1,0 prom. alkoholu i spowoduje wypadek (obligatoryjna konfiskata),
> kierujący ma powyżej 0,5 prom. alkoholu, ale poniżej 1,0 prom. i spowoduje wypadek (konfiskata do decyzji sądu),
> kierujący ponownie dopuści się jazdy pod wpływem alkoholu w ciągu dwóch lat (do decyzji sądu),
> ucieczka sprawcy z miejsca wypadku.
Co w sytuacji, gdy nie można skonfiskować pojazdu?
Konfiskata pojazdu będzie domyślną karą dla kierowców, którzy dopuszczą się ww. przewinień. W niektórych sytuacjach sąd może jednak orzec karę alternatywną, w postaci konieczności zapłaty równowartości pojazdu.
Będzie tak w sytuacji, gdy pojazd nie należy do kierującego (np. objęty jest leasingiem lub wynajmem), a także wtedy, gdy kierowca prowadzi pojazd w ramach wykonywania obowiązków służbowych. Przykładem mogą być kurierzy, taksówkarze czy kierowcy ciężarówek. W ich przypadku sąd orzeknie nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Jaki będzie los skonfiskowanych pojazdów?
Pojazd odebrany pijanemu kierowcy po prawomocnym wyroku stanie się własnością Skarbu Państwa i trafi na licytację komorniczą.
"Egzekucję przepadku prowadzi naczelnik urzędu skarbowego. Bezzwłocznie po uprawomocnieniu się wyroku sąd przesyła jego odpis lub wyciąg naczelnikowi określonego urzędu skarbowego. Wykonując przepadek, naczelnik urzędu skarbowego przejmuje w posiadanie składniki mienia wymienione w wyroku. Spieniężenie rzeczy ruchomych następuje na podstawie przepisów o egzekucji świadczeń pieniężnych w postępowaniu egzekucyjnym w administracji" - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.

>>> https://autokult.pl/od-jutra-nowe-przep ... 474003744a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 16 marca 2024, 12:41

Trzeźwy sprawca wypadku też może stracić auto. Przepisy na to pozwalają

W czwartek, 14 marca weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego, która wprowadziła konfiskatę samochodu kierowcy jadącego pod wpływem alkoholu. Nowe przepisy, wbrew pozorom, nie dotyczą jedynie nietrzeźwych kierowców. Pojazd może stracić nawet kierowca, który nie jechał na podwójnym gazie.
Od 14 marca, zgodnie z uchwalonym jeszcze przez rząd PiS prawem, policja może konfiskować auta pijanym kierowcom. Samochód straci kierowca, który zostanie przyłapany z co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi. Niezależnie od tego, czy spowoduje on wypadek drogowy..
Nowe przepisy dotyczą również kierowców, którzy mają powyżej 1 prom. alkoholu i spowodowali katastrofę, sprowadzili bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy lub spowodowali wypadek drogowy. Natomiast, jeśli wypadek spowoduje kierowca, który zostanie przyłapany z 0,5 - 1 prom., sąd może, ale nie musi, orzec o przepadku pojazdu.
Sąd może orzec przepadek pojazdu również wtedy, kierowca prowadził pojazd po alkoholu w sytuacji tzw. recydywy. W tej sytuacji stężenie alkoholu w organizmie nie jest istotne.
Warto jednak pamiętać, że pojazd straci także kierowca, który był trzeźwy, ale zbiegł z miejsca wypadku. Ale na tym nie koniec.
Bat nie tylko na pijanych kierowców?
Dr hab. Szymon Tarapata, adiunkt w Zakładzie Prawa Karnego Wykonawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z PAP zwrócił uwagę na pewien ważny "szczegół". W jego ocenie "wprowadzone regulacje nie obejmują kategorii spraw, w których dobrze byłoby orzec przepadek pojazdu, a takiej możliwości prawnej nie będzie, oraz nakazują orzec ten przepadek tam, gdzie jest to niepotrzebne".
Karnista wskazał też, że mogą pojawić się problemy interpretacyjne, wynikające z tego, że regulacje są napisane w sposób skomplikowany, niejasny. Podając przykład, nawiązał do art. 178 par. 1 k.k., które mówi, że surowszej odpowiedzialności za wypadek podlega ten, kto po spowodowaniu wypadku komunikacyjnego, przed poddaniem się badaniu na obecność alkoholu, spożył alkohol.
"Czasem zdarza się tak, że sprawca wypadku, będąc na miejscu zdarzenia, nie dostrzegł, że takie zdarzenie spowodował - np. nie popatrzył, że zajechał komuś drogę, w wyniku czego inny kierowca musiał wjechać samochodem do rowu lub uderzyć w przeszkodę i w konsekwencji doznał złamania ręki. Jeśli taki kierujący pojedzie do domu i kilka godzin po zdarzeniu spożyje alkohol, generując u siebie stężenie w wysokości powyżej 1 promila alkoholu we krwi, wówczas będzie się aktualizować obligatoryjna podstawa do orzeczenia przepadku pojazdu mechanicznego z art. 178 par. 3 k.k. - zauważył ekspert Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego."
"Wynika to z faktu, że w art. 178 k.k. wyraźnie nie wskazano, że sprawca musi być nietrzeźwy tylko w momencie spowodowania wypadku. Par. 3 k.k. tego przepisu mówi tylko o sprawcy, u którego zawartość alkoholu przekraczała wysokość 1 promila. Przepis nie precyzuje, o jaki moment tu chodzi, czy o moment zdarzenia, czy o moment badania. Sam art. 178 par. 1 k.k. mówi zaś o sprawcy, który nie poddał się badaniu, lecz później spożywał alkohol" - wyjaśnił karnista.

>>> https://www.o2.pl/motoryzacja/trzezwy-s ... 768097664a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 04 kwietnia 2024, 11:09

Konfiskata aut Polaków. Zwrot akcji

Zaledwie trzy tygodnie temu obowiązywać zaczęły przepisy o obowiązkowej konfiskacie aut pijanych kierowców. Teraz tymczasem pojawiły się informacje, że do wykazu prac legislacyjnych rządu trafił projekt, który... zakłada rezygnację z tych regulacji!
Przepisy o konfiskacie aut pijanych kierowców to temat, który od momentu pojawienia się wywołuje mnóstwo emocji. 13 marca wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha mówił w Radiu ZET, że "przepisy, które miały umożliwić konfiskatę samochodów pijanym kierowcom, wchodzą w życie w czwartek 14 marca, ale w praktyce będzie to prawo martwe".
Jednocześnie zapowiedział nowelizację, która ma znieść obligatoryjną konfiskatę aut. "Sąd będzie mógł orzec konfiskatę albo inne kary, np. nawiązkę w wysokości wartości auta, jeśli samo odebranie samochodu sędzia uzna za bezcelowe, zbyt radykalne czy skomplikowane prawnie" - wskazuje "Rzeczpospolita".
Już po dwóch dniach minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapewnił, że "absolutnie nie są to martwe przepisy". Nowelizacja zaś ma jedynie uelastycznić przepisy przygotowane przez poprzedni rząd.
Obligatoryjna konfiskata aut? To już koniec
Okazuje się, że do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił już projekt resortu sprawiedliwości, który zakłada "rezygnację z obligatoryjności orzekania przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę na rzecz jego fakultatywności".
"Co więcej, ma zostać wyłączona możliwość orzeczenia przepadku pojazdu mechanicznego gdy jest to niemożliwe lub niecelowe z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie albo jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy - informuje "Rz".
W takiej sytuacji sąd będzie mógł orzec nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wprowadzone zmiany sprawią, że uchylony zostanie przepis nakładający na służby obowiązek dokonania tymczasowego zajęcia pojazdu prowadzonego przez sprawcę podczas popełnienia przestępstwo, po czym obligatoryjnie orzekany miał być przepadek pojazdu.
Skąd pomysł wdrożenia zmian? Autorzy projektu zaznaczają, że wdrożone regulacje budzą m.in. zastrzeżenia konstytucyjne (zasada proporcjonalności reakcji prawnokarnej i konstytucyjny standard równości względem prawa).

>>> https://www.o2.pl/motoryzacja/konfiskat ... Ax_mfp1_ju
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice

Re: Pijani kierowcy stracą auta

Postautor: Bogdan61 » 20 kwietnia 2024, 12:38

Koniec obowiązkowego przepadku aut jest bliski. Jest projekt nowych przepisów

Policja nie będzie zabierała na lawetę pojazdu kierowcy przyłapanego na prowadzenia z zawartością alkoholu, wynoszącą 1,5 prom. lub więcej, a sąd nie będzie musiał orzec jego przepadku. Nowe przepisy mają szybko wejść w życie.
Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zmieniający przepisy dotyczące przepadku pojazdów pijanych kierowców. Od 14 marca 2024 r. obowiązuje prawo, przewidujące obowiązkowy przepadek pojazdu, jeśli prowadząca go osoba miała w organizmie 1,5 prom. alkoholu lub więcej, jeśli spowodowała wypadek, mając 1,0 prom. lub więcej, a także w sytuacji recydywy, gdy kierowca przyłapany na jeździe przy zawartości alkoholu przekraczającej 0,5 prom. w ciągu dwóch lat ponownie popełni takie przestępstwo.
Choć początkowo – już po zmianie rządu - Ministerstwo Sprawiedliwości deklarowało chęć wprowadzenia w życie regulacji, które zostały stworzone jeszcze za czasów rządu PiS-u, to tuż przed 14 marca zapowiedziało, że możliwie szybko zmieni przepisy. Nowelizacja, którą opublikowano na stronie Rządowego Centrum Legislacji, likwiduje obligatoryjny przepadek pojazdu. Rozpatrujący sprawę sąd będzie mógł zastosować taki środek, ale nie będzie do tego zobowiązany.
"Sąd może orzec przepadek, o którym mowa w art. 44b, w razie popełnienia przestępstwa określonego w § 1 lub 4, chyba że zawartość alkoholu w organizmie sprawcy przestępstwa określonego w § 1 była niższa niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo nie prowadziła do takiego stężenia." - Projekt nowelizacji Kodeksu karnego.
W obecnych przepisach przepis ten zaczyna się od słów "sąd orzeka przepadek". W każdym z dotychczasowych przypadków kierowca będzie więc mógł stracić pojazd, ale wszystko będzie zależeć od decyzji sądu.
W związku z tą zmianą znowelizowany ma zostać również Kodeks postępowania karnego. Dziś przewiduje on, że policja na miejscu wykrycia przypadku kwalifikującego się do przepadku, zabezpiecza pojazd. W praktyce jest on odholowywany na policyjny parking. Po zmianach obowiązek ten zniknie.
Jak czytamy w uzasadnieniu nowelizacji, w toku prac nad obecnym kształtem przepisów zgłaszano wiele uwag na ich temat. Dotyczyły one głównie obligatoryjności przepadku pojazdu. Może być ona postrzegana jako naruszenie proporcjonalności kary i równości wobec prawa. W końcu jeśli konfiskata auta jest karą za jazdę pod wpływem alkoholu, to jej wymiar jest różny, jeśli auto warte było 10 tys. zł lub 100 tys. zł.
"Obligatoryjność orzekania przepadku pojazdu mechanicznego stanowi istotne ograniczenie kompetencji sądu do sprawowania wymiaru sprawiedliwości" – stwierdza w uzasadnieniu resort sprawiedliwości. Ministerstwo przywołuje również przykłady z Europy. Jak napisano, w większości państw, w których wprowadzono przepadek pojazdu, decyzja zależy od sądu.
Po zmianach sąd będzie mógł zdecydować, czy w danym przypadku należy skonfiskować pojazd, czy też wystarczy nawiązka na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Jej wysokość również określi sąd. Nowelizacja ma wejść w życie już dzień po ogłoszeniu jej w Dzienniku Ustaw.

>>> https://autokult.pl/koniec-obowiazkoweg ... 385147328a
Bogdan61
Klubowicz
Klubowicz
 
Posty: 9752
Rejestracja: 09 lutego 2012, 13:11
Marka: Renault
Model: Thalia 1,5 dCi 65 KM
Silnik: Diesel
Rok produkcji: 2005
Województwo: śląskie
Miejscowość: Katowice


Wróć do Sprawy ubezpieczeniowe i prawne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

x
Kto jest online

W skrzynce odbiorczej masz nową wiadomość.

Moje konto

x